Samozapłon elektryka nie był powodem pożaru na parkingu
7 maja na portalach społecznościowych pojawił się film w postaci rolki, który szybko zyskał popularność i zaciekawienie internautów. Przedstawia on samochody płonące na parkingu. Film podpisano: „samozapłon samochodu elektrycznego na parkingu strzeżonym”.
Samozapłon niezwiązany z autami elektrycznymi
Film opublikowany w mediach społecznościowych sugerował, że pożar na parkingu wynikał z samozapłonu samochodu elektrycznego. Jednakże, według informacji od Kelly Drew z Pickles Auctions oraz śledczych, na miejscu zdarzenia nie było pojazdów tego typu. Analiza filmu wykazała brak związku z samozapłonem elektryka.
Brak dowodów na samozapłon aut elektrycznych
Data incydentu, który miał miejsce na terenie firmy Pickles Auctions w Australii, nie potwierdzał obecności samochodów elektrycznych. Informacje przekazane przez dział prasowy oraz prasę nie sugerowały związku między samozapłonem a autami z napędem elektrycznym.
Rzadkie przypadki samozapłonu u elektryków
Badania wskazują, że pojazdy elektryczne rzadziej ulegają samozapłonom w porównaniu z autami spalinowymi. Eksperci podkreślają, że pożary tego typu aut zwykle wynikają z wypadków lub usterek technicznych, a sposoby gaszenia nie stanowią większego wyzwania dla strażaków.
Zagrożenie i sposoby działania w przypadku pożaru
Różnice w gaszeniu samochodów elektrycznych oraz spalinowych są niewielkie. Mimo że akcja gaśnicza może trwać dłużej w przypadku baterii wysokowoltowych, możliwe jest skuteczne ugaszenie pożaru. Ważne jest także, czy bateria czy bak są naładowane czy puste.
Bezpieczeństwo niezależne od rodzaju napędu
Eksperci podkreślają, że rodzaj napędu samochodu nie ma znaczenia w kontekście pożaru. Moc pożaru zależy przede wszystkim od stopnia naładowania baterii lub zatankowania baku paliwa, a nie od rodzaju auta. Ochrona przed pożarami dotyczy ogólnych procedur, niezależnie od rodzaju napędu pojazdu.
Żródło: https://demagog.org.pl/fake_news/samozaplon-elektryka-nie-byl-powodem-pozaru-na-parkingu/